21-10-09 Budowa stadionu może zostać przerwana
Budowa stadionu Wisły przebiega w szybkim tempie. Może się jednak okazać, że zostanie zatrzymana. Jeżeli w budżecie nie znajdzie się dodatkowe 29,8 mln zł, to wykonawca może przerwać prace i żądać od miasta odszkodowania. Radni z Komisji Budżetowej uważają, że inwestycji potrzebny jest audyt i na razie nie godzą się na skierowanie na nią dodatkowych środków.
- Budowa stadionu Wisły nie powinna być rozgrzebana, ale nie powinna być też studnią bez dna, w której nikną wszystkie nasze oszczędności. Jeżeli się okazuje, że był przetarg na około 280 mln zł, a teraz trzeba dołożyć kolejne prawie 30 mln zł i urząd mówi, że to nie koniec, to warto się przyglądnąć temu jak są wydawane miejskie pieniądze - mówi radny Bogusław Kośmider. - Albo się to skończy tym, że za miesiąc przyznamy pieniądze, ale będziemy wiedzieli, kto za to odpowiada, albo za pół roku przyjdzie NIK i CBA i będzie inna rozmowa. Ja nie chcę w tym brać udziału - dodaje radny Kośmider.
Potrzebę dodatkowych prac na stadionie za 29,8 mln zł zgłosił wykonawca, firma Polimex-Mostostal. Odpowiedzialny za inwestycję ZIKiT wystąpił więc aby brakujące środki pozyskać z pieniędzy zaoszczędzonych na przetargach drogowych. Dlaczego trzeba dopłacić do inwestycji? Okazuje się, że po wizytacji przedstawicieli UEFA trzeba było w czasie realizacji wprowadzić zmiany projektowe, dotyczące rozgęszczenia podpór budowanych trybun oraz konstrukcji obiektu w celu lepszego zagospodarowania przestrzeni pod trybunami. Jest również konieczność przełożenia instalacji, ponieważ nie znalazł się inwestor prywatny gotowy wykonać podziemne parkingi w sąsiedztwie stadionu. Przy budowie trybuny zachodniej wyszło również, że warunki geologiczne wymagają budowy ścianki szczelinowej głębiej niż zakładano. - Audyt UEFA był rok temu, a później był przetarg - zaznacza radny Kośmider. - Musimy się temu wszystkiemu przyjrzeć i zażyczyliśmy sobie zewnętrznego audytu. Pytamy jak przeprowadzane są przetargi w Krakowie, że nagle pojawia się potrzeba dorzucania milionów do inwestycji - mówi Małgorzata Jantos, przewodnicząca Komisji Budżetowej.
- Wygląda na to, że ta inwestycja została źle rozeznana i teraz mamy tego efekty. Prawie cała Komisja Budżetowa głosowała za tym, aby przeprowadzić audyt, który wykaże, czy prawie 30 mln zł należy skierować na tę inwestycję - podkreśla radny Bolesław Kosior. Wiceprezydent Tadeusz Trzmiel wyjaśnia: - W trakcie realizacji budowy zmieniły się warunki i są potrzebne dodatkowe środki. Mamy stanowisko wykonawcy, że w przypadku niezrealizowania w tym roku prac dodatkowych, będzie żądał od miasta odszkodowania za przestój. Gdyby do tego doszło, to opóźni się termin zakończenia budowy zaplanowany na czerwiec 2010 roku. Wszyscy liczą na to, że Wisła będzie już mogła grać na stadionie w europejskich pucharach od lipca przyszłego roku. Nie będzie to możliwe jeżeli prace zostałby przerwane.
Za przekazaniem brakujących środków na budowę stadionu Wisły był radny Dariusz Olszówka, który tak uzasadnia swoją decyzję: - Inwestycję trzeba skontrolować i rozliczyć, ale nie możemy sobie pozwolić na opóźnienia, jeżeli jest już przyjęty harmonogram realizacji i uzgodniony termin zakończenia prac.
źródło: Dziennik Polski